Ostatni dzień w raju zakończony (dzieci uśpione, choć z trudem, bo Julek przestał chcieć zasypiać na piłce i muszę go nosić, w dodatku po ogrodzie i to w nocy też????????♀️). A jutro zaczynamy 4-ro dniowy powrót????????. Jutrzejsze atrakcje to: taxi➡️Prom➡️Bus➡️Samolot➡️Taxi i jeden dzień w Bangkoku????????Trzymajcie kciuki
Udostępnij Nasz wpis :)